Z sercem na obiektywie: fotografie kolekcjonerskie Michała Łukasika
Jego własnością jest ciepłe światło, które zalewa łukowate budynki Amalfi. I formy, które rodzą się z cieni rzucanych przez modernistyczne gmachy. Bo widzi je tylko jego oko i uchwyca finezją kompozycji tylko jego aparat.
To jak z procesem odczuwania migających gwiazd, który opisał w dziennikach gwiazdowych Stanisław Lem; “kiedy stoję i patrzę w gwiazdy – to, co odczuwam przy tym, co myślę, jest już tylko moją własnością, nie świata”. Z tą tylko różnicą, że Michał Łukasik nie ukrywa relacji zawiązanej z architekturą i powidokami włoskiego Sorrento. Uchwyca momenty, nieznane i niewidoczne dla innych oczu. I dzieli się tym mariażem, zrównującym wszystko; poezję, fantazję, erotykę i magię. To wszystko tam jest.
Jest absolwentem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz Warszawskiej Szkoły Filmowej. Pracuje z różnymi formami sztuk wizualnych, ale za wiodącą uważa fotografię. Karierę zaczynał współpracując z markami modowymi i agencjami reklamowymi. Jako pasjonat architektury i kina lat 20. i 30. XX wieku, na łamach magazynu „Gazetta Italia”, odniósł debiut eseistyczny. Od wielu lat dzieli swoje życie między Polskę a Włochy. Jego styl, kształtowany przez lata studiowania dzieł włoskich mistrzów rzeźby i architektury, charakteryzują proste linie oraz gry światła, form i cienia. Nieszablonowa estetyka znalazła uznanie w podejmowanych projektach, między innymi z Galerią Farnesina, prowadzoną przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Rzymie oraz Włoskim Funduszem Ochrony Dziedzictwa FAI (Fondo Ambiente Italia) w Mediolanie. W Polsce zasłynął realizacją cyklu wystaw fotograficznych „Modernizm. Architektura Polski i Włoch 1918-1943”, które prezentowano we Włoskim Instytucie Kultury w Warszawie i Krakowie. Ekspozycje ukazywały różnice i podobieństwa w architekturze międzywojennej obu państw, jak również ich wzajemne relacje.
Za szczególnie bliski sercu uważa włoski region Kampania, gdzie doszukuje się coraz to ciekawszych panoram ze szczytem Wezuwiusza w tle. Krajobrazy Neapolu, Amalfi, wysp Ischia i Porcida, to powidoki jego wędrówek, które rzetelnie uwiecznia.
Poznajcie fotograficzną sztukę Michała Łukasika, nowego artysty zrzeszonego w maybel. Udajcie się w podróż do Wenecji, Positano i Capri. I najgłębiej zachwyćcie polskimi przestrzeniami, pełnymi niepowtarzalnych holów, sal i klatek schodowych.
Oto podzielone na cykle dzieła, uosabiające wysoką wrażliwość, którą zewsząd promujemy i wspieramy.